Zaprzedała duszę Bieszczadom, tu mieszka i tworzy, to one ją ukształtowały.

JOLA JARECKA – pisarka, poetka, animatorka kultury, reżyserka teatralna. Żyje na symbolicznym końcu świata w Zatwarnicy, gdzie kończą się drogi, a człowiek ma przed sobą tylko góry, dziką przyrodę i ślady minionej burzliwej historii. Są to pobliskie ruiny w Krywem i Tworylnem, w samej Zatwarnicy niewiele ich, w czasie akcji ,,Wisła” wieś ta została doszczętnie spalona, po dawnych chyżach został tylko popiół.

Dzisiaj czas tu płynie inaczej, natura nie dała się okiełznać, a życie ma inne priorytety. Tutaj, w dawnym parku konnym, Jola Jarecka stworzyła Kino Końkret – jedyne w Bieszczadach kino studyjne. Jest też herbaciarnio-kawiarnia i pracownia, gdzie spod jej rąk wychodzą bojkowskie soroczki, oryginalna biżuteria, pachnące mydła, a ostatnio też przepiękna ceramika.

,,Hylaty” to powieściowy debiut Jareckiej. Mocny, oszczędny w swej formie, tętniący emocjami…Losy jej bohaterów determinuje historia, a tłem ich działań są Bieszczady, kraina, naznaczona cierpieniem, walkami polsko-ukraińskimi, niegdyś wieloetniczna, gdzie po dawnych mieszkańcach zostały opuszczone sady owocowe i ruiny cerkwi.*** Główna bohaterka Hala z czwórką dzieci ucieka z trawionej wojną Czeczenii. Wytrzymuje wiele, nawet jazdę wśród odpadów na przyczepie śmieciarki i gwałt na jednym z punktów przerzutowych. Bieszczady mają być dla niej przystankiem w drodze do lepszego życia, gdzieś tam daleko na zachodzie Europy. Jest zdana na innych, takich jak przemytnik Stefan, który mieszka z żoną Hanką w małej wsi w Bieszczadach. Nie jest zły, ale nie potrafi też być dobry, jakby ciążyło nad nim fatum. Jest jeszcze pogranicznik Jurek, znudzony życiem, rozgoryczony nieudanym małżeństwem, szukający pocieszenia w romansach z koleżankami z pracy. To on ma odegrać kluczową rolę w życiu Hali…

 

 

 

Fotografie: Adam Jaremko