O książce:
Nowe, poprawione wydanie.
Ruiny cerkwi, nieistniejące wsie, bunkry UPA, trudna historia stosunków polsko-ukraińskich, ale też wspaniałe góry i niezwykłe historie dolin. Oto cała prawda o Bieszczadach. Nie znajdziemy w Bieszczadach imponujących ruin czy monumentalnych budowli. Jednak już sama konfrontacja rzeczywistości z przedwojennymi mapami zadziwi niejednego. Ciągnące się dziś kilometrami bezludne i zarośnięte przestrzenie jeszcze 70 lat temu tętniły życiem, a teren ten był przeludniony. W każdej dolinie była wieś, w której stały drewniane domy, nieraz tak ciasno ustawione, że „z dachu na dach kapało”.
O autorze:
Stanisław Kryciński – (ur. w 1954 r.) z wykształcenia inż. chemik, z zamiłowania – historyk i krajoznawca. Uwielbia zwiedzać wszelkie zakątki Polski i krajów ościennych – a najbardziej te mało uczęszczane. Szczególnie fascynuje go południowo-wschodnia Polska, której uroki od dziesiątek lat niestrudzenie opisuje za pomocą pióra i obiektywu. Autor licznych opracowań, m.in.: Cerkwie drewniane w Karpatach (1979), Nadsanie, cz.1 ,,Gmina Czarna” (1986), Pogórze Przemyskie, (1992, 2014), Bieszczady. Słownik historyczno-krajoznawczy. Część I – gmina Lutowiska (1995), oraz Część II – gmina Cisna (1996 i 2007), Przemyśl i Pogórze Przemyskie (1997, 2007), Cerkwie w Bieszczadach (1995 i 2005), Przedwojenna architektura żydowska. Najpiękniejsze fotografie (2014). Nakładem Libry PL ukazały się do tej pory: Bieszczady. Tam gdzie oczy poniosą (2013), Bieszczady. Tam gdzie diabły, hucuły, ukraińce (2013) oraz Bieszczady. Od Komańczy do Wołosatego (2014).